Cyganka sprawiła mi wiele radości, choć to kolejny gumolud talismanowy, który ciężko pomalować. Spódnica i gorset pomalowane były najpierw Vallejo HeavyBlack Green, a następnie stopniowo rozjaśniane tąż farbą i miksem białego. Czyli po prostu leciutko rozjaśniamy tę zieloną farbę, kładziemy w nieco wyższych partiach, jak wyschnie to kładziemy coraz mniejsze warstewki coraz jaśniejszej farby.
Chusta na pasie to Vallejo Hexed Lichen, pas pomalowany był Yriel Yellow. Bufiaste rękawy pomalowane Vallejo Turquoise, zaś skóra to klasycznie – Cadian Fleshtone, cieniowanie Reikland Fleshshade, potem znowu Cadian Fleshtone. Włosy pociągnięte Abbadon Black i potem lekko drybrushowane Celestra Grey.
I DoZo! 😉
Leave a Reply