Elementalista jest całkiem fajny i też trudny, bo to nie jest taki psi chuj namalować dobry ogień.
Tu koleś nie dość, że z jednej strony ma ognistą kulę, to z drugiej – wodę, więc praca jest podwójna. Zacznijmy więc od rzeczy prostszych – skóra klasycznie Cadian Fleshtone, Reikland Fleshshade, potem znowu Cadian Fleshtone. Zbroja cała pociągnięta Retributor Armor, cieniowana Agrax Earthshade i odrobiną Nuln Oil. Płaszcz to Vallejo HeavyBlack Green, który był potem rozjaśniany tąż farbą z odrobiną Vallejo Rotten White.
A teraz kule. Idziemy od dołu: kula wodna to najpierw Vallejo Turquoise, potem lekkie rozjaśnienie Vallejo Electric Blue, a potem rozjaśnienie na szczytach Electric Blue i odrobina Rotten White. Z kolei ogień zaczynamy na odwrót, czyli kulę malujemy najpierw Yriel Yellow, a potem ściemniamy Jokaero Orange, Trollslayer Orange, potem czerwień: Evil Sunz Scarlet i na koniec Khorne Red na czubkach. Uff! Wydaje się to trudne, ale po prostu wymaga nieco cierpliwości w kładzeniu kolejnych przejść.
Przyznaję, że chociaż byłem niedoświadczony, to jednak podoba mi się ta figurka.
DoZo!
Leave a Reply