Jak co jakiś czas, wracam do absolutnego majstersztyku narracji bez słów, czyli teledysku do utworu „Stress” francuskiej grupy Justice. Celowo nie będę pisał o tym, jaka tam jest muzyka, bo to sobie każdy doświadczy, poza tym, że pewnie większość ludzi gdzieś tam się otarła, bo to była głośna sprawa, ale moim zdaniem troszkę za mało…